Dobrze pamiętamy naszą przygodę w słonecznej Italii. Wędrowaliśmy tymi samymi ścieżkami, co mężni Legioniści podbijający świat. Byliśmy ukontentowanymi otaczającymi nas widokami, zabytkami - reliktami przeszłości. W pewnym momencie usiedliśmy zmęczeni na przydrożnym kamieniu, gdy niespodziewanie podszedł do nas Maestro Enzo Mario Ferrari i spytał czy nie mamy ochoty podążyć drogą kruchej mąki i poznać tajniki tworzenia pizzy. Bez wahania powiedzieliśmy Si, claro! I tak się zaczęło ...
Dziś przepis na wyśmienitą wręcz pizzę domowej roboty.
..:: pizza na dwa smaki z crudo i kukurydzą z tuńczykiem |
..:: pizza salami (ostre i łagodne) |
Sprzęt:
piekarnik
Składniki: (wychodzą z tego 3 pizze)
- mąka (4,5 szklanki)
- oliwa (1/4 szklanki)
- zimna woda (1 i 3/4 szklanki)
- drożdże (1 łyżeczka)
- sól (wedle uznania)
- sos pomidorowy (kartonik min. 500ml)
- salami (5dkg)
- tuńczyk (jedna puszka)
- prosciutto crudo (5dkg)
- ser mozzarela
- kukurydza
- oliwki
- przyprawy
posłużyliśmy się świetnym i sprawdzonym przepisem na ciasto z bloga Pistachio. Dzięki!
Z ciastem jest tak jak ze sztuczkami McGyver'a - żeby wyszło liczy się dobre poczucie czasu oraz pełna fura szczęścia. My mamy jedno i drugie, także nie się czym przejmować :). Naszym celem będzie uzyskanie idealnie cienkiego ciasta, niemal tak cienkiego jak najcieńsze z cienkich prezerwatyw durexa. Jest to dobrze znany fakt, że im cieńsze, tym lepsze - mamy na myśli ciasto ;p. Jesteśmy wrogami grubych pizz na wzór kolegów z USA, nie o to w tym chodzi.
Podczas wyrabiania ciasta poczujcie się jak dzieci na plaży w Jastarni i gniećcie je ile się da. Do miski wsypujemy mąkę, sól, dodajemy drożdży i wlewamy oliwę oraz wodę. Następnie porządnie miętolimy i miętolimy, aż uzyskamy stałą, zwartą kulę. Jak się rozkleja, to dodać mąki; jak się klei niczym guma balonowa, to dodać trochę wody. Po krótkim odpoczynku raz jeszcze miętolimy (tak dla pewności). Smarujemy miseczkę odrobiną oleju (żeby ciasto się nie przykleiło) wkładamy ciacho i przykrywamy folią lub ręcznikiem kuchennym. Niech chwilę poleży w kuchni, a potem włóżcie je na co najmniej 2,5h do lodówki. Maestro Enzo radził nawet na całą noc.
Ciasta nie możemy od razu użyć po wyjęciu z lodówki - musi wpierw odzyskać temperaturę pokojową - pamiętajcie o tym.
KROK 2 - sos
Do wyboru - robimy od podstaw, lub kupujemy w kartonie solo pomodoro di itallia i tylko doprawiamy. My poszliśmy tą drugą drogą. Kupiliśmy porządny sos pomidorowy prosto z Włoch, podsmażyliśmy trochę cebulki i wszytko razem podgrzaliśmy odpowiednio doprawiając. Efekt wyborny.
..:: sos się gotuje |
KROK 3 - ciasto part 2 oraz składniki
Dobra, ciacho już ogarnęło temperaturę otoczenia, ładnie wyrosło i tylko czeka na to, by wejść do pieca i pukać w szybkę od wewnętrznej strony. Od kuli odrywamy część, rozciągamy i podrzucamy kręcąc, jak uczył nas Maestro Enzo. Nie musi wam wyjść idealne koło, nie musicie używać wałka! Na papierze do pieczenia rozkładamy ciasto o maksymalnej grubości 2-3mm. Uważajcie, żeby gdzieś nie pojawiały się dziury. Jak nie wyjszło, to wszystko zwijamy w kulkę i od nowa. Jak się uda, smarujemy ciasto sosem (cienką warstwą).
..:: ciasto smarujemy sosem |
Składniki - tu obowiązuje jedna zasada. Yyy - dwie! Po pierwsze prawdziwa pizza, to nie jest pojemnik na wszystko, co mamy w lodówce - powinna się składać z 2 - 3 dodatków (w drodze wyjątku czasem z 4). Po drugie składniki muszą być prima sort. Lepiej wydać te 1,23zł więcej na smakowite salami. Opłaca się. My szukamy w miastach sklepów sprzedających włoskie produkty. Gorąco polecamy sieć sklepów Piccola Italia & Mediterraneo, gdzie możecie kupić jedzenie najwyższej klasy od oliwy po ser brie i wino w super cenie! Tam też zakupiliśmy delikatnie słone prosciutto crudo, salami pikantne i salami po węgiersku. Do tego dodaliśmy ser brie na wagę i różowe wino z okolic Madrytu na przystawkę.
Jedna uwaga co, do crudo - nie dajemy je od początku - tak nas uczył Maestro. Szynka wędruje na pizzę dopiero na minutę przed wyjęciem z piekarnika, dzięki temu cudownie się roztapia na cieście i w pełni zachowuje swój aromat.
KROK 4 - sztuka wypieku
Nie oszukujmy się - za pierwszym razem może nie wyjść. A to piekarnik działa nie tak jak powinien, a to źle dobraliśmy proporcje i np. za było za krótko itd. Wypiek należy kontrolować. Rozgrzewamy piekarnik do ile fabryka dała, a w środku zostawiamy blachę, żeby też się nagrzała! Po jakimś czasie wkładamy pizzę. Nam na trzech pizzach zawsze wyszło 12min przy 200 C, na górnym i dolnym obiegu. Ciasto było lekko zarumienione i idealnie giętkie (tzn. nie za twarde i nie za miękkie :) ). Zbyt długie przetrzymanie pizzy może spowodować jej przypalenie lub utwardzenie ciasta.
..:: pizza gotowa do włożenia do piekarnika |
Co tu dużo mówić. Nie będę kłamał, że wyszła dobra pizza. Wyszła wyśmienita!
Polecamy!
jestem pod wrażeniem. będę robić pizzę.
OdpowiedzUsuń